Umieszczanie na stronie poświęconej morzu stanu znajdującego się na północnym krańcu gdzieś po środku Stanów Zjednoczonych to chyba dość osobliwy pomysł, ale jak widać nawet w takim miejscu można znaleźć coś, co o morzu Ci przypomni. Nie mam tu nawet na myśli oficera z Czerwonego Października, który marzył o ranczu w Montanie, a raczej zjawisku fizycznym. Powszechnym, choć trzeba je umieć dostrzegać nie tylko w oczywistych miejscach.
Gdyby przenosić żarty z Polski do USA to te wszystkie o Bieszczadach pasowałyby do Montany jak znalazł. To wyludniony stan, pełen lasów i dziewiczej natury. Fala znajdująca się na zdjęciu to na niebie zjawisko wyjątkowej rzadkości, choć jak widać czasami możliwe tu do uchwycenia. Meteorolog patrząc na niebo zachwyci się tu pięknem Fluctusa. Tak w jego branży podobni jemu nazywają te krótkotrwałe zjawisko, choć też są i tacy, którzy nazywają je nieprawidłowo chmurami Kelvina-Helmholtza. To błąd, bo ta charakterystyczna fala powstaje zarówno na cirrusach jak i cumulusach oraz szeregu innych rodzin chmurzych i sama w sobie chmurą nie jest.
Ten miks z nazwisk wpisanych w zjawisko fizyczne z chmurą zacznie coś więcej mówić gdy dodamy do niego słowo „niestabilność”. Wtedy w pełni zostanie oddany jego charakter. Fizyk tu przy okazji tego zjawiska się uśmiechnie i za niestabilnością Kelvina-Helmholtza zobaczy przepływ turbulentny, który pojawi się zawsze na granicy ośrodków o różnych gęstościach, które poruszają się z różnymi prędkościami. Przykładem tej niestabilności jest także powstawanie fal na wodzie, nad którą wieje wiatr. To to samo zjawisko, tylko w innym miejscu oraz pomiędzy innymi ośrodkami.
Czemu ważne o tym wiedzieć? Bo zjawisko widoczne na tym zdjęciu będziemy spotykali praktycznie wszędzie: od głębin oceanicznych, przez fale powierzchniowe, w chmurach, magnetosferze oraz atmosferze Saturna. Najbardziej ciekawe miejsce dziś, gdzie wspomniana niestabilność jest języczkiem u wagi, to reakcja syntezy jądrowej, gdzie fizycy zajmujący się plazmą badają możliwość syntezy z tzw. inercyjnym uwięzieniem plazmy.
Teraz, gdy spojrzysz na morze widzisz je trochę inaczej, prawda?