Północnokoreański przywódca Kim Dzong Un przewodniczył wypuszczeniu na wodę nowego niszczyciela o wyporności 5000 ton, co w opinii reżimu stanowi kluczowy moment w rozbudowie marynarki wojennej tego kraju. Wydarzenie to miało miejsce w stoczni Nampo na zachodnim wybrzeżu Korei Północnej, a o nim doniosła Koreańska Centralna Agencja Prasowa (KCNA) 26 kwietnia 2025 roku. W większości to papka propagandowa, ale coś tam można z niej wyciągnąć do wniosków na temat tego jak reżim próbuje wydać zarobione na wojnie w Ukrainie pieniądze.
Podczas ceremonii Kim Dzong Un chwalił wysiłki stoczniowców, którzy ukończyli jednostkę w nieco ponad 400 dni, wykorzystując wyłącznie krajowe zasoby i technologie. Szybki okres budowy ma w jego opinii podkreślać rosnącą biegłość Korei Północnej i samowystarczalność w technologiach wojskowych. Nowy okręt wojenny, nazwany imieniem wybitnego rewolucyjnego bojownika, jest pierwszym z niszczycieli klasy „Chow Hyon”. Według KCNA, jest on ciężko uzbrojony, zdolny do wystrzeliwania broni przeciwlotniczej i przeciwokrętowej, a także pocisków balistycznych i manewrujących, potencjalnie wyposażonych w głowice jądrowe.
Kim Dzong Un podkreślił strategiczne znaczenie zwiększenia zdolności morskich Korei Północnej. Ogłosił, że niszczyciel stanie się operacyjny i dołączy do regularnej floty morskiej na początku przyszłego roku. Przywódca Korei Północnej wykorzystał również tę okazję, aby wyrazić swoje krytyczne uwagi wobec Stanów Zjednoczonych i Korei Południowej, szczególnie w kontekście ich ćwiczeń wojskowych i zaktualizowanych strategii odstraszania nuklearnego, które opisał jako przygotowania do wojny.
To wzmocnienie sił morskich następuje niedługo po tym, jak Korea Północna ujawniła, że buduje okręt podwodny o napędzie jądrowym, kolejny ambitny projekt, który wzbudził sceptycyzm analityków obronnych co do zdolności Pjongjangu do samodzielnego rozwijania tak zaawansowanej technologii. Niemniej jednak, Kim Dzong Un potwierdził, że rozwój okrętu podwodnego o napędzie jądrowym pozostaje priorytetem, co jest zgodne z jego wcześniejszymi deklaracjami na politycznym spotkaniu w 2021 roku, gdzie nakreślił plany dotyczące szeregu nowoczesnych broni, w tym rakiet balistycznych na paliwo stałe (ICBM), pocisków hipersonicznych, satelitów wojskowych i pocisków z wieloma głowicami.

Ostatnie działania pokazują zaangażowanie Korei Północnej w realizację tych celów, z wieloma testami przeprowadzonymi w celu rozwijania tych technologii. Tymczasem zarzuty ze strony południowokoreańskich urzędników sugerują, że Korea Północna wspiera Rosję w konflikcie na Ukrainie bronią i personelem, szukając w zamian pomocy ekonomicznej i technologii wojskowej, aby dalej rozwijać swoje programy zbrojeniowe.
Regionalne napięcia są dodatkowo zaostrzane przez ostatnie ćwiczenia wojskowe, w tym wspólne ćwiczenia powietrzne z udziałem amerykańskiego bombowca strategicznego B-1b, potwierdzone przez południowokoreańskie Ministerstwo Obrony. Chociaż Korea Północna potępia te ćwiczenia jako przygotowania do inwazji, Korea Południowa utrzymuje, że mają one charakter czysto obronny.
ps. mi się najbardziej podoba rufa tego niszczyciela. Bardzo ciekawi co będzie na niej lądować.. pewnie też jakiś lokalnej produkcji śmigłowiec 😉
Źródło: Marine Insight
Tłumaczenie: własne