O tym, że w dalekim kraju kangurów oraz wszelkich innych torbaczy najwyższa góra nosi nazwę od naszego narodowego herosa Kościuszki wiedziałem już w podstawówce. Przez to ten odległy kontynent, od którego dzieli nas kilkanaście godzin lotu był trochę bardziej swojski i bliższy, wszak to najwyższa góra Australii. Tym bardziej zaskoczyło mnie, że wiedza ta nie do końca pokrywa się z tym, co przekazuje się dzieciom w tym odległym kraju.
Mt Kosciusko
Góra Kościuszki położona w parku narodowym pod tą samą nazwą zlokalizowana jest w paśmie Alp Australijskich rozciągających się pomiędzy Sydney i Melbourne. Ten pas to południowa część większej formacji górskiej jaką są Wielkie Góry Wododziałowe – pasmo ciągnące się południkowo we wschodniej części kontynentu przez ponad 4000 km. Dlaczego wododziałowe? Bo choć w nich zlokalizowane są początki największych rzek Australii główna grań stanowi linię podziału wodnego pomiędzy zlewnią Oceanu Spokojnego oraz Oceanu Indyjskiego. Góra Kościuszki, leżąca w południowej części tej formacji, nie zaskakuje może jakim szczególnym wyglądem czy wysokością, bo sięga raptem na 2228m n.p.m. Czasami można spotkać informację, że to najwyższy szczyt Australii i Oceanii, ale to już nie jest prawda.
Ciekawa batalia wokół tej „naszej” góry w Australii jest awantura o nazwę. Od końca XXw w Australii toczy się dyskusja o przywracanie pierwotnych nazw regionów i gór nadawanych przez rdzennych dla tych terenów aborygenów. Stąd wniosek z 2019r by ustanowić podwójną nazwę dla Góry Kościuszki, gdzie drugim członem nazwy miałoby być Kunama Namadgi oznaczający w lokalnym języku „Śnieżna Góra”. Patrząc jak poprawność polityczna zmienia nam otoczenie jestem w stanie dać wiarę, że ten moment niebawem przyjdzie.
Dlaczego więc Mt Kosciusko nie jest najwyższym najwyższym szczytem Australii? Jest z pewnością najwyższym szczytem Australii kontynentalnej, ale ta, jako państwo posiada jeszcze swoje terytoria zależne i tu prym wiedzie pewien stożek wulkaniczny zlokalizowany na zimnych wodach południowego oceanu indyjskiego.
Mawson Peak
Wyspy Heard i McDonalda znajdują się na południu Oceanu Indyjskiego, około 4100 kilometrów (2500 mil) od Australii i około 2500 kilometrów (1550 mil) od Antarktydy. Są tzw terytorium zależnym Australii i słyną ze swojej ekstremalnej izolacji oraz wyjątkowo trudnych warunków pogodowych.
Wyspa Heard, większa z dwóch, jest aktywną wyspą wulkaniczną. Jej najwyższym punktem jest szczyt Mawson Peak, wznoszący się na 2745 metrów nad poziomem morza. Tu warto użyć wyobraźni i doświadczeń z naszych Tatr. Nasz najwyższy szczyt w Polsce, Rysy to 2499m npm. Ich wysokość wzgledna, czyli liczona od Morskiego Oka wynosi 1104m i uznawana jest za dość imponującą. Wyspa Heard jest to raptem 368km2, a odległość szczytu do brzegu wynosi ok. 8km. Gdy patrzysz z wybrzeża na Mawson Peak widzisz szczyt na wysokości ponad dwóch i pół kilometra nad poziomem morza.
Wyspa jest pokryta lodowcami i otoczona stromymi klifami, co sprawia, że dostęp do niej jest niezwykle trudny. Surowy klimat i ekstremalne warunki środowiskowe czynią ten skrawek lądu niezamieszkanym, ale były dość często odwiedzane. W XIXw wyspa gościła głównie łowców fok z ameryki, którzy pozyskiwali tu tłuszcz. Ponad 40 statków odbyło przeszło 100 wypraw na Heard, doprowadzając słonie morskie żyjące na tej wyspie na skraj wyginięcia. Zmiany gospodarcze i przemysłowe spowodowały, że zajęcie to zaczęło zanikać, choć sporadyczne wizyty łowców fok i wielorybników zdarzały się jeszcze jeszcze na początku XX wieku. Od tamtej pory, ku uciesze lokalnej fauny, na wyspę przypływają głównie naukowcy. Wyspa Heard jest domem dla wielu dzikich zwierząt, w tym fok, pingwinów i ptaków morskich w tym szeregu gatunków endemicznych czyli takich, które występują jedynie w tym ekosystemie.
Odległe położenie wysp i brak infrastruktury sprawiają, że są one w dużej mierze niedostępne dla ogółu ludzi. Można się na nie dostać tylko statkiem, ale podróż ta może być niebezpieczna ze względu na kapryśne morze i nieprzewidywalną pogodę. Do kompletu problemów należy dopisać jeszcze stworzyciela tej wyspy czyli aktywny wulkan. Choć od ostatniej erupcji w 2016 jest spokojny to nikt nie jest w stanie zagwarantować jak długo ten stan się jeszcze utrzyma. Wszak wyspy leżą na wyniesieniu Kerguleńskim, które geolodzy kwalifikują jako wielką pokrywę lawową, która w historii dziejów charakteryzowały wielkoskalowe wypływy lawy.