18 stycznia 2025 roku grupa stanów rządzonych przez Republikanów wniosła pozew przeciwko administracji ustępującego prezydenta Joe Bidena, kwestionując zakaz nowych wierceń naftowych i gazowych na większości wybrzeży Stanów Zjednoczonych.
Szczegóły pozwu
Pozew został złożony w Sądzie Okręgowym Stanów Zjednoczonych dla Zachodniego Dystryktu Luizjany. Powodowie, w tym stany Luizjana, Alabama, Alaska, Georgia i Mississippi, twierdzą, że Biden przekroczył swoje uprawnienia, wydając zakaz, ponieważ prawo do wprowadzania takich ograniczeń należy do Kongresu. W pozwie jako pozwanych wymieniono prezydenta Bidena oraz Sekretarz Spraw Wewnętrznych Deb Haaland.
Zakres zakazu i jego znaczenie
Ogłoszony 6 stycznia 2025 roku zakaz obejmuje 625 milionów akrów (około 253 milionów hektarów) oceanów na obszarach Oceanu Atlantyckiego i Spokojnego. Decyzja została uznana za głównie symboliczną, ponieważ nie dotyczy terenów, na których obecnie prowadzone są prace wiertnicze, ani obszarów o dużym potencjale dla przemysłu wydobywczego.
Biden argumentował, że zakaz jest zgodny z jego polityką walki ze zmianami klimatu. Jego administracja nie skomentowała pozwu, a kadencja prezydenta zakończy się 20 stycznia 2025 roku, kiedy nowym prezydentem zostanie Donald Trump.
Reakcja Republikanów i przemysłu naftowego
W pozwie znalazły się również dwie grupy handlowe reprezentujące interesy przemysłu naftowego: American Petroleum Institute oraz Gulf Energy Alliance. Republikańscy powodowie oraz przemysł naftowy twierdzą, że zakaz ogranicza ich możliwości rozwoju gospodarczego oraz hamuje potencjalne dochody z wydobycia surowców naftowych i gazowych.
Potencjalne wyzwania dla nowej administracji
Donald Trump zapowiedział szybkie uchylenie zakazu po objęciu urzędu prezydenta. Jednak jego działania mogą napotkać przeszkody prawne. Zgodnie z ustawą Outer Continental Shelf Lands Act z 1953 roku, prezydenci mają prawo wycofywać określone obszary spod leasingu i wierceń, ale nie mają uprawnień do unieważniania istniejących zakazów. Wyrok sądu z 2019 roku wskazuje, że do uchylenia takiego zakazu konieczna byłaby decyzja Kongresu.
Trump podkreślił, że jeśli będzie to konieczne, skieruje sprawę do sądu.
Skutki zakazu i jego znaczenie polityczne
Decyzja Bidena jest ostatnim aktem jego administracji, mającym na celu promowanie polityki klimatycznej. Jednak pozew ze strony republikańskich stanów pokazuje, że kwestia wierceń naftowych i gazowych pozostaje jednym z najbardziej spornych tematów polityki energetycznej w Stanach Zjednoczonych.
Zakaz, choć symboliczny, stanowi część większej debaty na temat równowagi między ochroną środowiska a rozwojem gospodarczym, szczególnie w regionach silnie uzależnionych od przemysłu naftowego i gazowego.
źródło: gCaptain