środa, 19 lutego, 2025
0.6 C
Hel

A23a – największa góra lodowa świata zmierza w kierunku wyspy Georgia Południowa

0
trasa góry lodowej A23a, Domena Publiczna

Największa obecnie góra lodowa na świecie, oznaczona jako A23a, dryfuje na północ od Antarktydy w stronę brytyjskiego terytorium Georgia Południowa, będącego schronieniem dla unikalnej fauny. Jeśli góra uderzy w wyspę i rozpadnie się na kawałki, może poważnie zagrozić koloniom pingwinów cesarskich, milionom fok słoniowych i uchatek zamieszkujących ten obszar.

Historia i obecna sytuacja A23a
A23a to nie tylko największa, ale i jedna z najstarszych gór lodowych. W 1986 roku odłamała się od lodowca Filchner-Ronne w zachodniej Antarktydzie i osiadła na dnie Morza Weddella, gdzie pozostawała uwięziona przez prawie cztery dekady. Dopiero pod koniec 2023 roku uwolniła się z lodowego uścisku.

Zamiast wpłynąć na „aleję gór lodowych” w prądzie okołobiegunowym, A23a utknęła w ogromnym wirze oceanicznym na północ od Wysp Orkadzkich Południowych, gdzie krążyła w kierunku przeciwnym do ruchu wskazówek zegara, zmieniając położenie o około 15 stopni dziennie. W połowie grudnia 2024 roku góra w końcu opuściła ten wir i zaczęła dryfować w kierunku Georgii Południowej.

Potencjalne zagrożenia
Cieplejsze wody na północ od Antarktydy topią i osłabiają ogromne klify góry lodowej, ale najnowsze zdjęcia satelitarne pokazują, że A23a nadal jest porównywalna wielkością do Kornwalii.

Góra może kontynuować obecny kurs i uderzyć w Georgię Południową, lub zacząć rozpadać się w każdej chwili. W 2004 roku podobne zdarzenie miało tragiczne konsekwencje, kiedy góra lodowa A38 osiadła na wyspie, zabijając tysiące młodych pingwinów i fok.

Pięć lat temu góra lodowa A68a, wtedy największa na świecie, zmierzała w stronę wyspy, ale rozpadła się, zanim mogła wyrządzić szkody. Tym razem sytuacja jest niepewna, a naukowcy monitorują ruchy A23a, aby ocenić ryzyko dla tego unikalnego ekosystemu.

Filipiny zawieszają badania naukowe na Morzu Południowochińskim po incydentach z udziałem Chin

0
A Chinese Coast Guard vessel is pictured on the disputed Second Thomas Shoal, part of the Spratly Islands, in the South China Sea, March 29, 2014. REUTERS/Erik De Castro


25 stycznia 2025 roku Filipiny ogłosiły zawieszenie badań naukowych na Morzu Południowochińskim, po tym jak dwa ich statki rybackie padły ofiarą „nękania” i agresywnych manewrów ze strony chińskiej straży przybrzeżnej i marynarki wojennej.

Rosnące napięcia na Morzu Południowochińskim
Od lat Manila i Pekin mierzą się z serią eskalujących konfrontacji w spornych wodach Morza Południowochińskiego. Region ten jest kluczowy strategicznie, gdyż przez jego akweny przepływa rocznie handel o wartości 3 bilionów dolarów. Chiny roszczą sobie prawa do niemal całego obszaru, co prowadzi do konfliktów z Filipinami, Indonezją, Malezją i Wietnamem, które również zgłaszają swoje roszczenia.

Incydent na Sandy Cay
W piątek dwa filipińskie statki rybackie zmierzały na Sandy Cay, leżący w pobliżu filipińskiej wyspy Thitu, aby zebrać próbki piasku. Podczas tej misji napotkały agresywne manewry ze strony trzech chińskich statków straży przybrzeżnej.

Chińska straż przybrzeżna, w swoim oświadczeniu, poinformowała, że ma „niepodważalne prawa suwerenności” nad Wyspami Spratly, w tym nad Sandy Cay, który nazywa Rafą Tiexian. Chińskie służby stwierdziły, że filipińskie statki wpłynęły na wody Tiexian Reef bez zezwolenia i próbowały „nielegalnie” lądować na rafie w celu pobrania próbek piasku.

Nękanie i zawieszenie badań
Według filipińskiej straży przybrzeżnej, Chiny wysłały cztery mniejsze łodzie, które nękały dwie łodzie pneumatyczne przewożące personel na Sandy Cay. W incydencie brał udział również chiński śmigłowiec marynarki wojennej, który latał na „niebezpiecznie niskiej wysokości” nad jednostkami filipińskimi.

W efekcie „ciągłego nękania i lekceważenia zasad bezpieczeństwa przez chińskie siły morskie” Filipiny postanowiły zawiesić operacje badawcze.

Brak porozumienia mimo rozmów
16 stycznia 2025 roku Manila i Pekin odbyły rozmowy, podczas których zobowiązały się do poszukiwania wspólnej płaszczyzny współpracy, mimo istniejących napięć związanych z roszczeniami terytorialnymi. Jednak wydarzenia z Sandy Cay pokazują, że osiągnięcie porozumienia wciąż pozostaje wyzwaniem.

Warto przypomnieć, że w 2016 roku międzynarodowy trybunał arbitrażowy orzekł, że roszczenia Chin, oparte na ich historycznych mapach, nie mają podstaw w świetle prawa międzynarodowego. Pekin nie uznaje jednak tego orzeczenia, co stanowi główny punkt sporny w regionie.

Źródło informacji gCaptain.

Okręt w chmurach

0

To zdjęcie to rzadkie zbliżenie japońskiego pancernika Nagato z sierpnia 1930 roku, wykonane w Yokohamie, ukazujące jego charakterystyczny, pochylony do tyłu przedni komin. Od momentu wejścia do służby Nagato borykał się z problemem dymu z przedniego komina, który przy dużych prędkościach zasnuwał mostek. W 1922 roku zamontowano deflektor dymu, aby ochronić mostek przed tym zjawiskiem, a w latach 1924–1925 przedni komin został pochylony do tyłu.

Nagato zachował ten nietypowy komin do pierwszej modernizacji w latach 1934–1936, kiedy to został on usunięty. Fotografie Nagato z pochylonym kominem są rzadkie i zazwyczaj wykonane z daleka, co czyni to zdjęcie prawdziwym ukrytym skarbem.

Źródło: Fukui Shizuo, „JAPANESE NAVAL VESSELS 1869-1945 definitive edition”

Subantarktyczne wyspy Nowej Zelandii

0
L. Mead & T. Nicklin, Public domain, via Wikimedia Commons

Dziś chyba prościej trafić na Antarktydę niż odwiedzić to miejsce. Campbell Island, znana również jako Motu Ihupuku, to niezamieszkana subantarktyczna wyspa należąca do Nowej Zelandii. Położona około 700 km na południe od Wyspy Południowej, jest najbardziej na południe wysuniętą spośród nowozelandzkich subantarktycznych wysp.

Wyspa ma powierzchnię około 113 km² i charakteryzuje się surowym, wietrznym klimatem oraz górzystym terenem, z najwyższym szczytem, Mount Honey, wznoszącym się na wysokość 569 metrów.

Campbell Island odgrywa kluczową rolę w globalnej bioróżnorodności, będąc miejscem lęgowym dla wielu gatunków ptaków morskich, w tym albatrosa królewskiego południowego. Wyspa jest również siedliskiem dla fok i lwów morskich, które trafiają tu gdy na Antarktydzie wieje złem i niedobrem.

Dostęp do Campbell Island jest ściśle kontrolowany i zazwyczaj ogranicza się do naukowców oraz konserwatorów przyrody. Okazjonalnie organizowane są wyprawy ekoturystyczne, które pozwalają na zwiedzanie wyspy pod ścisłym nadzorem, aby minimalizować wpływ na jej unikalne ekosystemy.

Dzięki swojej izolacji i surowemu pięknu, Campbell Island stanowi żywe laboratorium do badań nad zmianami klimatycznymi, zachowaniem ptaków morskich oraz ekosystemami subantarktycznymi.

Francuski prekursor Drednotów

0

Francuski pancernik Henri IV był pre-drednotem zaprojektowanym przez wybitnego architekta morskiego Louisa-Émile’a Bertina. Jego konstrukcja miała na celu przetestowanie nowatorskich rozwiązań, które miały zminimalizować profil okrętu, czyniąc go trudniejszym celem dla wrogiej artylerii. Osiągnięto to poprzez obniżenie rufy niemal do linii wodnej, co dodatkowo zmniejszyło wyporność do około 8 800 ton.

Uzbrojenie:

  • Główne: Dwa działa kalibru 274 mm umieszczone w pojedynczych wieżach na dziobie i rufie.
  • Pomocnicze: Siedem dział kalibru 138,6 mm, z których jedno było zamontowane w pozycji superpozycyjnej nad rufową wieżą głównego kalibru, co czyniło Henri IV pierwszym pancernikiem z takim układem wież.

Służba:

  • I wojna światowa: Początkowo pełnił funkcję okrętu strażniczego w Bizercie. W 1915 roku został skierowany do wsparcia sił alianckich podczas kampanii dardanelskiej, gdzie wspierał ogniem desanty i operacje lądowe. Po zakończeniu tej kampanii przeszedł do rezerwy, a następnie służył jako okręt-baza w Tarencie.
  • Wycofanie: W 1920 roku został skreślony z listy floty i zezłomowany w następnym roku.

Mimo innowacyjnych rozwiązań, Henri IV szybko stał się przestarzały w obliczu pojawienia się nowoczesnych drednotów. Jego niska wolna burta na rufie powodowała problemy z zalewaniem pokładu, co wpływało na stabilność i celność artylerii. Eksperyment ten dostarczył jednak cennych doświadczeń dla przyszłych konstrukcji morskich.

JOHN STOBART New York – Maiden Lane by Gaslight in 1882

0
JOHN STOBART New York - Maiden Lane by Gaslight in 1882

John Stobart (ur. 29 grudnia 1929 w Leicester, zm. 2 marca 2023 w Newton) był brytyjskim malarzem marynistycznym, znanym z przedstawień amerykańskich portów z okresu „złotej ery żagla”. Jego prace charakteryzują się precyzyjnym oddaniem detali oraz atmosfery dawnych portów i statków.

Obraz „New York: Maiden Lane by Gaslight in 1882” ukazuje nowojorską ulicę Maiden Lane oświetloną lampami gazowymi w 1882 roku. Stobart skupił się na przedstawieniu ulicy wijącej się obok zatłoczonych statków w porcie, tuż po deszczu, który zmoczył bruk. W centrum kompozycji widoczny jest dorożkarz machający do znajomego rozmawiającego na chodniku, podczas gdy lampy gazowe tworzą kałuże światła wzdłuż ulicy.

Stobart był powszechnie uważany za jednego z najwybitniejszych żyjących artystów marynistycznych. Jego oryginalne obrazy olejne osiągały ceny nawet do 175 000 dolarów i były poszukiwane przez kolekcjonerów na całym świecie.

Jego twórczość pozostaje ceniona za umiejętność oddania atmosfery i detali dawnych portów oraz statków, co czyni go jednym z najważniejszych malarzy marynistycznych XX i XXI wieku.

Foula

0
Below Da Nort Bank by Julian Paren, CC BY-SA 2.0 , via Wikimedia Commons

Foula to jedna z najbardziej odległych, stale zamieszkanych wysp w Wielkiej Brytanii, położona około 32 kilometrów na zachód od archipelagu Szetlandów w Szkocji. Zajmuje powierzchnię około 12,7 km² i charakteryzuje się pięcioma wyraźnymi szczytami, z których najwyższy, The Sneug, wznosi się na wysokość 418 metrów. Wyspa słynie z imponujących klifów, takich jak Da Kame, który osiąga wysokość 376 metrów, będąc jednym z najwyższych klifów morskich w Wielkiej Brytanii.

Nazwa „Foula” pochodzi z języka staronordyjskiego „Fugley”, co oznacza „wyspa ptaków”. To trafne określenie, biorąc pod uwagę, że wyspa jest domem dla licznych gatunków ptaków morskich, w tym maskonurów i wydrzyków wielkich. Ze względu na bogactwo ptasiej fauny, Foula została uznana za ważny obszar ptasi (Important Bird Area) przez organizację BirdLife International.

Obecnie na wyspie mieszka około 30 osób, które utrzymują się głównie z hodowli owiec i rolnictwa na niewielką skalę (crofting). Mieszkańcy kultywują tradycyjny, samowystarczalny styl życia, a także czerpią dochody z turystyki, przyciągając odwiedzających pragnących doświadczyć unikalnych krajobrazów i dzikiej przyrody wyspy. Na Fouli znajduje się szkoła podstawowa, sklep z wełną, domy wakacyjne oraz terminal promowy. Mimo braku pubu czy innych udogodnień, społeczność jest zżyta i nie odczuwa samotności, często podkreślając, że życie w mieście może być bardziej izolujące.

Foula jest znana z kultywowania dawnych tradycji. Mieszkańcy obchodzą Boże Narodzenie i Nowy Rok według kalendarza juliańskiego, co oznacza, że święta te przypadają odpowiednio 6 i 13 stycznia. Wyspa była jednym z ostatnich miejsc, gdzie mówiono językiem norn, staronordyjskim dialektem używanym w Szetlandach, aż do około 1800 roku.

Dostęp do Fouli jest ograniczony ze względu na jej odległe położenie. Transport na wyspę odbywa się za pomocą promu obsługiwanego przez BK Marine Limited, który kursuje między Ham na Fouli a Walls na głównej wyspie Szetlandów. Podróż trwa około dwóch godzin. Istnieje również możliwość przelotu z lotniska Tingwall na Szetlandach. Ze względu na kapryśną pogodę i trudne warunki morskie, podróż na Foulę może być wyzwaniem, ale dla wielu odwiedzających jest to część jej uroku.

Foula przyciąga miłośników przyrody, ornitologów i tych, którzy szukają ucieczki od zgiełku współczesnego świata. Jej surowe krajobrazy, bogata fauna i flora oraz silne poczucie wspólnoty czynią ją miejscem wyjątkowym na mapie Wielkiej Brytanii.

Aby lepiej poznać życie na tej niezwykłej wyspie, warto obejrzeć poniższy materiał filmowy:

Norwegia przyznaje 53 nowe licencje naftowe i gazowe – strategiczny krok w celu zabezpieczenia dostaw energii dla Europy

0
Zasilane z lądu złoże morskie Johan Sverdrup. Zdjęcie: Espen Ronnevik / Oyvind Gravas – Equinor ASA


14 stycznia 2025 roku Norweskie Ministerstwo Energii ogłosiło przyznanie 53 nowych licencji na produkcję na norweskim szelfie kontynentalnym w ramach corocznego przetargu APA 2024. Decyzja ta ma na celu umocnienie pozycji Norwegii jako stabilnego dostawcy energii dla Europy.

Strategiczne znaczenie decyzji
Minister energii Terje Aasland podkreślił, że dalszy rozwój norweskiego szelfu kontynentalnego ma kluczowe znaczenie dla miejsc pracy, tworzenia wartości i pozytywnych efektów dla gospodarki lądowej. Licencje zostały przyznane w trzech głównych regionach:

33 licencje w Morzu Północnym,
19 w Morzu Norweskim,
1 w Morzu Barentsa.
Wśród 20 firm, które otrzymały udziały w licencjach, 13 zostało wyznaczonych jako operatorzy.

Equinor jako główny beneficjent
Norweski gigant energetyczny Equinor odegrał kluczową rolę w tegorocznym rozdaniu licencji, zdobywając ich aż 27, w tym 7 jako operator. Firma ogłosiła ambitne plany przewidujące wykonanie około 250 odwiertów eksploracyjnych do 2035 roku, co świadczy o długoterminowym zaufaniu do potencjału regionu.

Jez Averty, wiceprezes ds. zasobów podpowierzchniowych w Equinorze, zaznaczył: „Na norweskim szelfie kontynentalnym wciąż znajdują się znaczne zasoby. Wraz z naszymi partnerami musimy prowadzić dalsze poszukiwania, aby przyczynić się do bezpieczeństwa energetycznego Europy i utrzymać naszą pozycję jako niezawodnego dostawcy ropy i gazu.”

Norwegia jako kluczowy dostawca energii dla Europy
Po inwazji Rosji na Ukrainę w 2022 roku Norwegia stała się największym dostawcą gazu do Europy, zaspokajając 30% zapotrzebowania Unii Europejskiej na importowany gaz.

Kraj ten dysponuje rozległą infrastrukturą energetyczną, obejmującą:

  • trzy zakłady przetwarzania gazu,
  • rafinerię ropy naftowej,
  • dwa terminale naftowe,
  • sieć niemal 9 tysięcy kilometrów gazociągów.
  • Rozwój nowych złóż w pobliżu istniejącej infrastruktury umożliwia szybkie wdrożenie projektów przy niższych kosztach i zredukowanych emisjach gazów cieplarnianych.

System licencjonowania APA
System licencji APA (Award in Predefined Areas), wprowadzony w 2003 roku, odgrywa kluczową rolę w utrzymaniu zdolności produkcyjnych Norwegii. Skupia się na dojrzałych obszarach z istniejącą infrastrukturą, co pozwala na efektywne wykorzystanie zasobów i zapobiega przedwczesnemu wycofywaniu infrastruktury z eksploatacji.

Znaczenie dla europejskiego bezpieczeństwa energetycznego
Decyzja Norwegii o przyznaniu nowych licencji to nie tylko wsparcie dla krajowej gospodarki, ale również strategiczny krok w zapewnieniu stabilnych dostaw energii dla Europy i Wielkiej Brytanii. W obliczu napięć geopolitycznych oraz rosnącego zapotrzebowania na niskoemisyjne źródła energii, Norwegia odgrywa kluczową rolę jako niezawodny partner energetyczny.

źródło: gCaptain

Van Oord odbiera największy na świecie statek do instalacji turbin wiatrowych

0
Zdjęcie Van Oord

8 stycznia 2025 roku holenderska firma Van Oord oficjalnie odebrała przełomowy statek instalacyjny Boreas podczas ceremonii w chińskiej stoczni Yantai CIMC Raffles.

Nowy standard w instalacji morskich turbin wiatrowych

Boreas, nazwany na cześć greckiego boga północnych wiatrów, wyznacza nowe standardy w branży instalacji morskich turbin wiatrowych. Statek o długości 175 metrów i wysięgniku o wysokości 155 metrów może podnosić ładunki o masie ponad 3000 ton. Wyposażony w cztery nogi o długości 126 metrów, Boreas jest w stanie operować na wodach o głębokości do 70 metrów. To czyni go wyjątkowym narzędziem do instalacji nowej generacji turbin wiatrowych o mocy do 20 MW.

Zrównoważone rozwiązania

Statek Boreas wyróżnia się również innowacyjnym podejściem do ochrony środowiska. Dzięki zastosowaniu metanolu jako paliwa osiąga 78% redukcję śladu węglowego w porównaniu z konwencjonalnymi jednostkami.

„Odbiór Boreasa to ważny kamień milowy dla Van Oord,” powiedział Harold Linssen, Dyrektor Działu Zarządzania Statkami w Van Oord. „Cieszymy się, że możemy powitać tę piękną jednostkę w naszej flocie!”

Pierwsze zadanie

Przed rozpoczęciem działalności komercyjnej, planowanej na trzeci kwartał 2025 roku, Boreas przejdzie końcowe wyposażenie w Holandii, w tym instalację specjalistycznego sprzętu do obsługi fundamentów turbin wiatrowych.

Statek ma już zapewnioną pierwszą misję: projekt Nordseecluster w Niemczech, który obejmuje rozwój farmy wiatrowej o mocy 1,6 GW, zdolnej dostarczyć czystą energię do około 1,6 miliona niemieckich gospodarstw domowych. Zakres prac obejmuje instalację 104 przedłużonych monopali, z czego 44 zostaną zainstalowane w 2025 roku, a pozostałe 60 w 2027 roku.

„Boreas to punkt odniesienia dla całej branży morskiej energii wiatrowej na wiele lat i odegra kluczową rolę w transporcie oraz instalacji fundamentów i turbin wiatrowych nowej generacji,” powiedział Zhao Hui, Wiceprezes Grupy CIMC Raffles.

źródło: gCaptain

Royal Navy monitoruje rosyjski statek szpiegowski w Kanale La Manche

0
HMS Somerset śledzi podejrzany rosyjski okręt szpiegowski, Yantar, podczas gdy ten płynie przez wody w pobliżu Wielkiej Brytanii. Royal Navy Photo

22 stycznia 2025 roku Ministerstwo Obrony Wielkiej Brytanii potwierdziło, że fregata HMS Somerset przechwyciła i monitorowała rosyjski statek szpiegowski Yantar, który przepływał przez Kanał La Manche. To już drugi przypadek, gdy Yantar pojawił się w pobliżu kluczowej podwodnej infrastruktury w ostatnich miesiącach.

Operacja Royal Navy

HMS Somerset, fregata typu 23 stacjonująca w Plymouth, przejęła obowiązki monitorowania od sojuszników NATO w pobliżu systemu separacji ruchu Ushant u wybrzeży Francji. Po zlokalizowaniu jednostki Yantar za pomocą śmigłowca Merlin, fregata przechwyciła rosyjski statek na wejściu do Kanału La Manche i towarzyszyła mu przez cieśninę Dover, dokładnie śledząc jego ruchy.

Operacja obejmowała również udział patrolowca HMS Tyne, który wcześniej monitorował Yantar w wodach brytyjskich w listopadzie ubiegłego roku.

Wzrost zagrożeń dla infrastruktury

Dowódca HMS Tyne, Hugo Floyer, podkreślił znaczenie podwodnej infrastruktury, takiej jak kable danych, rurociągi naftowe i gazowe czy kable przesyłowe energii elektrycznej. „Te ogromne sieci, często niewidoczne dla oczu, są kluczowe dla naszego kraju i naszych sojuszników” – zaznaczył.

Wzmożone działania monitorujące są odpowiedzią na rosnące zagrożenie dla infrastruktury morskiej, szczególnie po podejrzeniach o sabotaż kabla Estlink2 łączącego Estonię i Finlandię. W odpowiedzi Wielka Brytania wdrożyła system Nordic Warden, wspomagany sztuczną inteligencją, oraz patrole samolotów P-8 Poseidon i Rivet Joint, aby identyfikować zagrożenia i śledzić ruchy rosyjskich jednostek.

Intensywna aktywność rosyjskiej floty

W ostatnich tygodniach odnotowano wzrost aktywności rosyjskiej floty. Oprócz Yantara zaobserwowano przepływające na północ rosyjskie jednostki, w tym okręt podwodny Novorossiysk i fregatę Boiky, które były monitorowane przez tankowiec RFA Tidesurge i śmigłowiec Merlin z 814 Eskadry Marynarki Wojennej.

Dowódca lotu, porucznik Mike Curd, podkreślił rutynowy charakter takich operacji: „Monitorowanie rosyjskich jednostek przepływających w pobliżu Wielkiej Brytanii to dla nas codzienność. Specjaliści od walki podwodnej na pokładzie Merlinów zapewniają dodatkową warstwę bezpieczeństwa i zdolność do śledzenia okrętów podwodnych w razie zanurzenia.”

Ostrzeżenie dla Rosji

Sekretarz Obrony Wielkiej Brytanii, John Healey, ostrzegł Moskwę przed dalszymi próbami ukrytych działań w pobliżu terytoriów Wielkiej Brytanii i NATO: „Wiemy, co robicie, i nie cofniemy się przed podjęciem zdecydowanych działań w obronie Wielkiej Brytanii.”

Wielka Brytania podjęła również działania przeciwko rosyjskiej „cieniowej flocie”, obejmujące sankcje wobec 93 tankowców powiązanych z próbami obchodzenia międzynarodowych ograniczeń.

Healey podkreślił, że Wielka Brytania nadal będzie ujawniać i przeciwdziałać działaniom kierowanym przez Putina, mającym na celu finansowanie jego nielegalnej inwazji na Ukrainę.

Źródło: gCaptain